W polskiej tradycji utarło się, że alkohol towarzyszy wszelkim imprezom i świętowaniu różnych sukcesów czy szczególnych okazji. Wiele osób nie wyobraża sobie dobrej zabawy bez łyka ulubionego trunku. Wszystko to wpływa na fakt, że osoby zachowujące abstynencję/ograniczające spożywanie alkoholu (z różnych względów) są źle postrzegane przez otoczenie, które często groźbą i prośbą próbuje namówić ich do zmiany zdania. Pytania typu „ze mną się nie napijesz?” niestety nie są rzadkością. Jak sobie poradzić w takich sytuacjach? Poniżej garść przydatnych wskazówek.
Czemu ludzie namawiają Cię do picia alkoholu?
Trzeba zacząć od zrozumienia pobudek drugiej osoby, mianowicie dlaczego komuś tak bardzo zależy, aby ktoś inny również pił. Zyskując taką wiedzę można łatwiej znaleźć skuteczne sposoby zaradcze w takich kłopotliwych sytuacjach towarzyskich.
Po pierwsze wynika to z nie do końca dobrze pojmowanej polskiej gościnności. Proste słowa odmowy („dziękuję, nie piję”) nie są zazwyczaj wystarczające. Gospodarz imprezy przyjmuje za punkt honoru, aby wszyscy goście byli najedzeni i napici, co ma byś dowodem świadczącym o udanej imprezie oraz hojnym, nieszczędzącym nikomu niczego organizatorze całego zajścia. Wychodzi on z założenia, że gość, który odmawia alkoholu z pewnością się krępuje i potrzebuje większej zachęty. Ma poczucie, że jeśli nie będzie naciskać to po skończonej imprezie pójdzie fama, że gospodarz to sknera i żałuje gościom jedzenia i alkoholu.
Po drugie ludzie, którzy lubią spożywać alkohol w różnych okolicznościach żywią obawę, że podczas gdy oni będą pijani, a ktoś inny nie, ocenie będzie poddane ich zachowanie i słowa. Uważają, że dobra zabawa musi iść w parze z napojami alkoholowymi, ale jednocześnie podświadomie czują, że z boku, z perspektywy osoby trzeźwej, może to wszystko wyglądać zgoła inaczej. Gdy całe towarzystwo pije, sytuacja jest klarowna – nikt nikogo nie ocenia, bo wszyscy są pod wpływem.
Po trzecie ludzie nie stroniący od alkoholu na różnych imprezach mają obawy, że osoby trzeźwe popsują im zabawę. Uważają, że niepijący wprowadzają nieprzyjemnie napiętą atmosferę do towarzystwa, nie chcą szaleć na parkiecie, żartować i wygłupiać się. Niestety w większości przypadków ci, którzy tak sądzą, sami o sobie tak myślą i czują, że jedynie będąc nietrzeźwymi są w stanie rozluźnić się i odnaleźć w grupie.
Warto pamiętać, że tak wygląda świat widziany oczami drugiej strony, jednakże nie oznacza to konieczności podporządkowania się – każdy ma prawo do samodzielnego decydowania o sobie i jeśli ktoś nie zgadza się na to, to jest to jego własny problem.
Metody odmawiania alkoholu
Wiele osób naprawdę chciałoby odmówić i zrezygnować z picia bądź ograniczyć je z różnych względów. Niestety nie każdy wie, jak to zrobić skutecznie. Poniżej kilka przetestowanych metod:
- Przychodząc na imprezę albo jeszcze przed nią (np. otrzymując na nią zaproszenie) dobrze jest zaznaczyć, że z pewnych względów (najlepiej podać konkrety) nie będzie możliwe zostanie do jej końca. Dzięki temu współtowarzysze będą wiedzieli wcześniej o tym fakcie i nie będą żywić urazy w momencie przedwczesnego opuszczania imprezy.
- Warto stosować się do zasady rozsądnego picia – by zapobiec nadmiernemu upiciu się trzeba pamiętać o wolnym spożywaniu alkoholu w mniejszych ilościach (najlepiej robić sobie też przerwy), sięganiu po lżejsze jego rodzaje oraz częstym piciu wody podczas trwania imprezy.
- Dobrym pomysłem jest zainstalowanie w telefonie aplikacji „Sprawdź promile” z funkcją „Live”, w której podaje się ilości i rodzaje spożywanego alkoholu, a ona wylicza czas potrzebny do wytrzeźwienia. Bazując na otrzymanych dzięki niej wynikach można w łatwy sposób wymigać się od dalszego picia, uzasadniając to, np. koniecznością prowadzenia auta w godzinach rannych kolejnego dnia. Odmowa z takiego powodu to często stosowana wymówka.
Warto pamiętać, że jeśli nie ma się pewności co do swojego stanu lepiej zrezygnować z prowadzenia auta lub przed jazdą przebadać się alkomatem, by nie stworzyć zagrożenia na drodze dla siebie i innych uczestników ruchu.
Alkoholizm bardzo trudno wyleczyć
Uzależnienie od alkoholu jest nieuleczalne. O ile uczestnicząc w terapii odwykowej chory ma szansę osiągnąć sukces i uwolnić swoją psychikę, o tyle niestety nie istnieją formy pomocy, które byłyby w stanie sprawić by organizm ludzki (od strony fizycznej) na nowo funkcjonował tak samo jak u zdrowego człowieka w kwestii kontaktu z alkoholem.
Odtruwanie alkoholowe, które stanowi pierwszy etap wychodzenia z uzależnienia pomaga przygotować organizm do dalszej terapii poprzez eliminację z niego etanolu i innych toksyn, dzięki czemu uwalnia od chemicznego przymusu picia. Niestety ciało alkoholika wskutek uzależnienia fizjologicznego „wzbogaca się” o substancje (np. THIQ), które nie występują u zdrowych osób, a które odpowiadają za pojawianie się głodu alkoholowego po spożyciu nawet małej ilości alkoholu, bez względu na upływ lat od momentu zaprzestania spożywania.
Właśnie dlatego tak istotne, zwłaszcza dla chorej osoby, jest nauczanie się bycia asertywnym, gdyż alkoholikiem pozostaje się już do końca swoich dni.
Trenuj asertywność
Czym właściwie jest wspomniana asertywność? Otóż to umiejętność odmawiania zrobienia różnych rzeczy ze względu na własne dobro, szacunek do swojej osoby, nawet jeśli może się to spotkać z brakiem akceptacji drugiej strony. To po prostu dbanie o nieprzekraczanie swoich granic przez inne osoby. Sprzyja to zachowaniu komfortu psychicznego i wzrostowi poczucia własnej wartości.
Taka umiejętność jest przydatna, np. w sytuacji, gdy ktoś proponuje alkohol, a dana osoba nie chce już pić lub w ogóle jest abstynentem. Wielu ludzi postrzega takie zachowanie jako niegrzeczne, ale wcale tak nie jest. Każdy człowiek ma prawo decydować o sobie i dopóki nie krzywdzi drugiego (w obiektywny sposób) nie powinien przejmować się brakiem akceptacji swoich wyborów.
Będąc uzależnionym najlepiej poinformować najbliższe otoczenie o swoim problemie. Jeśli chory nie czuje się gotowy na taki krok powinien stanowczo odmówić i w razie potrzeby skorzystać z jakiejś niepodważalnej wymówki, np. konieczności prowadzenia samochodu.
Unikaj towarzystwa, które pije
Będąc osobą uzależnioną trzeba bacznie dobierać sobie osoby, z którymi utrzymuje się bliższe kontakty. Lepiej z niektórych zrezygnować niż narażać się na ryzyko ponownego popadnięcia w szpony uzależnienia.
Towarzystwo osób nadmiernie spożywających alkohol jest bardzo niebezpieczne. Nie powinno się również często spotykać z ludźmi, którzy nie potrafią uszanować czyjegoś zdania i wciąż namawiają do picia przy każdej możliwej okazji. Wchodzenie z nimi w polemikę zazwyczaj nie ma większego sensu.
Zapisz się na terapię alkoholową
Alkoholizm to trudna do przezwyciężenia choroba, jednak przy odpowiednim zaangażowaniu i cierpliwości udaje się uwolnić od niej psychicznie, choć zawsze trzeba będzie mieć się na baczności.
Warto skorzystać z terapii odwykowej, która przebiega wielotorowo, pomagając zmienić swoje zachowanie i myślenie. Wzmaga także motywację do walki z nałogiem i pomaga radzić sobie w codziennym życiu, np. poprzez rozwijanie asertywności. Chorzy ćwiczą różne sytuacje „na sucho”, co powinno przełożyć się na łatwiejsze odnalezienie się w (często kłopotliwych ze względu na ich problem) sytuacjach.
Nigdy nie jest za późno by zawalczyć o siebie i swoją przyszłość.